Na tej planecie jest grupa mężczyzn, którzy przygotowują się do odsłonięcia wszystkich wcześniejszych wyobrażeń o tym, co znaczy być człowiekiem na Ziemi.
Ci mężczyźni kontaktują się z najwyższymi siłami przeznaczenia ewolucji dla naszej planety. Większość z nich przez wiele lat kroczyła po łagodnie otwierającej się ścieżce wzrostu i zmian. Są świadomi, że są "inni" na poziomie podstawowym. Są świadomi, że nie pasują do ustalonych lub tradycyjnych ról, własnych ojców iprzodków.
Pod wieloma względami ci mężczyźni stoją samotnie od dzieciństwa. Są to ludzie, którzy zawsze wibrowali na głębokim poziomie wyższej świadomości, ale nie zawsze byli w stanie zobaczyć to w ten sposób. Na początku tego życia narodzili się z nową dyrektywą, która zaczęła ją przebudzać od samego początku. Oni zawsze byli świadomi, że są inni. Byli świadomi, że są wciągnięci w kierunki, których nie rozumieli w pełni, mieli pokazany tylko jeden sposób życia "jak mężczyzna", formowani w role i związki, które zostały im przepisane przez kulturę i społeczeństwo.
Oni zawsze chcieli odnieść sukces. Zawsze chcieli wykorzystać swój potencjał kreatywnej energii. Wiedzieli, że są pełni mocy i inteligencji, napędzani i gotowi do wprowadzenia ich w celowe życie na świecie. Niektórzy z nich żyli z tego źródła energii i władzy z rozpoznawalnym sukcesem, i to było coś, co mogli z dumą powiedzieć swoim ojcom. Przez kilka chwil mogli się zrelaksować i wiedzieć, że ich ojciec ich zaakceptował; byli "dobrymi chłopcami", godnym ludźmi.
To dało im jeszcze kilka lat tlenu, jeszcze kilka lat zdolności do bycia żywymi, pomimo bólu w ich kościach, rosnącej wrażliwości psychicznej na bycie w "normalnym" świecie, niemożności poruszania się w stadzie i czuć się usatysfakcjonowanym z tego, z czego wszyscy inni mężczyźni byli zadowoleni.
Niektórzy z nich byli tak wrażliwi, tak duchowo zakotwiczeni nawet od urodzenia, że "nie zdołali" dotrzeć do ustalonych społecznych celów niemal od samego początku. Czując niemal nieuchwytną alienację od wszystkiego, czym byli ich przyjaciele, bracia, ojcowie, wujkowie, a nawet podziwiane modele ról ... niektórzy z nich mogli nawet wypaść z orbity, sabotować swój wewnętrzny, twórczy ogień, odrętwiając ich duchową ostrość i niezwykłą wrażliwość.
Oczywiście wiele dróg do tego "porzucenia" prowadziło do uzależniającego zachowania; narkotyki i alkohol, seksualność nie-emocjonalna lub nie- duchowa, nadmierna praca lub odmowa pracy, ukrywanie się i dręczenie w związkach lub małżeństwach, które nie są inspirowane wzrostem.
Większość z tych mężczyzn - ci prawdziwi pionierzy nowego rozdziału w ewolucji męskiej energii - zmieścili się pomiędzy tymi dwoma skrajnymi stanami. Żadne z nich nigdy nie odkryło, co ich najgłębsza wiedza Duszy określiłaby jako "dom".
Nadchodzi Nowy Wiek, a wraz z nim opcje wyboru życia dla tych, którzy nie pasują do starych wzorców. Bycie "na duchowej ścieżce" stało się tematem, który może dać niektórym z nich pozwolenie na odejście od tego co powszechnie jest uważane za sukces i "po prostu bycie". Mogą odnaleźć się i uciec od toksyczności, nieznośnego hałasu, kakafonii głosów, które codziennie krzyczą do nich: zdobywaj, wzmacniaj, zarabiaj pieniądze i więcej pieniędzy, bez względu na to, jakie ludzkie i naturalne zniszczenia powstają, aby dominować z bezwzględnością i brakiem serca, zmiażdżyć wszystko, co leży na drodze do posiadania wszystkiego kosztem każdego.
Nic dziwnego, że pragną ucieczki i słonecznej plaży pełnej kobiecej energii natury. Albo jaskini, gdzie pustelnicy, siedzą i obcują z boskością: wyższej wolności ich wyczerpanych przez całe życie duchów. Nic dziwnego, że biegają po wzgórzach, może nawet odrzucają intymne relacje i seksualną interakcję, w imię ścigania Boga, dążenia do prawdziwego celu, ścigania swoich serc.
Ci Mężczyźni potrzebują czasu z dala od presji, na to, aby być tym, kim nigdy nie byli. Potrzebują być z dala od głosu ojca w ich głowie.
Potrzebują detoksykacji, aby się odzyskać, aby ponownie się odnaleźć. Muszą być ... sami.
A jednak w nicości, w samotności, w ciszy, w zabawnym zanurzaniu się w naturze, w błogiej ucieczce - w jakiejkolwiek formie, która przybiera ich życie, poczuli, że ich egzystencjalny niepokój - ten, który mają od dzieciństwa - nie został złagodzony. W rzeczywistości mógł wzrosnąć nawet w ostatnich miesiącach i tygodniach.
Jest coś, co muszą zrobić. Coś, co muszą ucieleśnić, wznieść się do tego, eksplodować, przeniknąć, wykorzystać potencjał twórczy.
To ma coś wspólnego z ich sercem, tyle o tym wiedzą, ponieważ ich serca płoną ... co to jest? Czy to jest pasja? Czy to pożądanie? Czy to jest pilne? Czy to miłość?
Wiąże się to też z ich Duszami, wiedzą o tym, ponieważ ostatnio ma miejsce silne wezwanie do Ducha, tyle synchroniczności, tyle boskości w ich życiu ... to na pewno porusza się Duch w nich.
Czy są w stanie podjąć to ryzyko, ten skok? W samym sercu ich pięknej, potężnej, pulsującej Misji Duszy? Ich umysły nie wiedzą, co robić. Nic nie jest przedstawiane ani ujawniane jako konkretny dowód. Nie ma żadnych gwarancji, a cokolwiek to jest, co ich prowadzi, jest tak daleko od krajobrazu tego, co ich ojciec kiedykolwiek ryzykował swoim sercem lub reputacją, że prawie sprawia, że oni chcą uciec i nie wracać. Po prostu pozostać w strefie komfortu na zawsze - nawet jeśli ta strefa komfortu wygląda jak raj Nowego Duchowego Wieku.
To, czego ci mężczyźni nie wiedzą - jest tym, że Panteon Bogini jest z nimi, tak głęboko, tak rewolucyjnie, że nie będą musieli się zastanawiać nad zaletami i wadami podejmowania ryzyka ani chwili dłużej.
Wszyscy, którzy rezonują energią tych słów, zostali dotknięci Ręką Bogini i Wysokiej Kobiecej Świadomości. Niektórzy z nich zostali ponownie zainicjowani w starożytnych świątyniach boskiego żeńskiego i zapoczątkowali nowy aktywny święty cel.
Bogini wie, że istnieje Dzieło do wykonania i że ci ludzie zostali napełnieni nowymi źródłowymi kodami kierunków. Nowe kierunki dla tych mężczyzn - tych, którzy mają kontrakt na powrót, aby podtrzymywać ołtarz świętej kobiecości - są kierunkami, które wymagają zaangażowania serca w nowe terytoria. Pod pewnymi względami ryzykują to wszystko, ponieważ teraz muszą wstać i być postrzegani jako prawdziwi wojownicy miłości, którymi są.
A to oznacza, pokazywanie siebie w tej miłości w sposób aktywny, twórczy, znaczący. Oznacza to bycie w związkach, które nie pozwalają im uniknąć uzdrawiającej mocy świętej intymności - intymności, która wymaga głębi i ich obecności.
W tym świętym celu nie chodzi o uciekanie.
Chodzi o pozostanie.
Chodzi o pokazywanie się, otwieranie, dorastanie i przyspieszanie.
Chodzi o przeniknięcie do wszystkich pustek, wszystkich pustych przestrzeni, wszystkich nieznanych równin egzystencji, do których nie mogli dotrzeć ojcowie tych mężczyzn i ojcowie przed nimi.
Chodzi o to, by w końcu powrócić do swoich niesłyszanych, niezauważanych, a nawet do nie kochanych części siebie samych - i bycie podziwianymi, docenianymi, przyjmowanymi z zadowoleniem. Bycie ufnymi w swojej duchowej wyjątkowości.
Wszyscy ci rzadcy i głęboko potrzebni mężczyźni są trzymani przez wielką Boginię i mają kontakt z wielkimi Bogami i ich wysłannikami.
To jest ich czas.
To jest czas całkowitego zaufania rozszerzony na pionierów nowego męskiego paradygmatu.
~ Sophie Bashford
Tłum. Sylwia Oppermann