Teraz, podczas Bramy Lwa
kiedy opada zasłona zapomnienia ...
warto sobie przypomnieć kim byli ...
bo tylko uniwersalna miłość, pozwoli Ci przekroczyć Bramy Wszechświata
MARIA MAGDALENA i JESHUA
Izyda i Ozyrys
Shakti i Shiva
i wiele innych par podróżników ...
to Mistrzowie Alchemii Miłości w różnych religiach
María Magdalena i Jeshua podróżowali międzywymiarowo, towarzysze przygód przez wiele żywotów, poza czasem, ale w ogromnej przestrzeni, jednego z tak wielu wszechświatów, zawarli pakt dobrowolny.
Dwie bratnie dusze zgodziły się wtedy, że zejdą z powrotem na Ziemię, a ich pakt będzie polegał na tym, że dowiedzą się, czym naprawdę jest MIŁOŚĆ.
Bezwarunkowa Miłość, poza płaszczyzną trzeciego wymiaru, gdzie materia zbudowana jest ze światła ... jest doświadczana przez cały czas, ale tutaj, w naszym wymiarze, tak nie jest.
Zdecydowali więc o swoich rolach, swoich postaciach, zarówno twórczych, miłośnikach przyrody, ciała, piękna, sztuki i muzyki, jak i wszystkiego, co wprawia duszę w wibracje.
Oboje wybrali reinkarnację pod tym samym znakiem, z tym samym władcą planetarnym, ale w różnych ramach czasowych.
Świadomi, że kiedy zeszli, zasłona zakrywająca ludzkie sumienia nie pozwoli im przypomnieć sobie, kim naprawdę są, zgodzili się na spotkanie właśnie tam.
Kiedy coś dzieje się z czystej synchroniczności lub przyczynowości, to jest tak: wszystkie szczegóły są tak niezwykle ostrożne, sytuacje są tak nasycone magią, że wydaje się niewiarygodne, że coś takiego faktycznie się dzieje.
Dusze spotkały się, spojrzały na siebie i natychmiast stało się coś, co połączyło je na zawsze, nigdy ich nie spajając. Kochali się, dotykali swoich dusz z całą słodyczą, wciąż nie pamiętając, że robili to wcześniej, byli zaskoczeni współudziałem, zażyłością ... nie tego ciała, ani tej twarzy, ale tej duszy. Pocałowali się i zostali wyryci na sobie. A wszystko po to, aby opadła zasłona dualizmu, oddzielenia i cały świat fałszywej iluzji.
W życiu uczymy się nawzajem, spotykamy się, aby wykonać część naszej nauki i zawsze to wszystko łączy zasłona Miłości. Wszystko, co dzieje się wokół tej historii, wydaje się, że dwie bratnie dusze, (wolne, ulotne chociaż stanowcze, intensywne, ogniste, genialne) doświadczają tego, po co przyszły.
Opuścimy naszą przestrzeń - powiedzieli - naszą wolność, naszą zdolność do życia nowymi, pięknymi rzeczami, które przynoszą nam doświadczenie, naukę, miłość, radość. Pozwolimy każdemu z nas żyć tak, jak ma żyć, bez uciskania drugiego.
TRUE LOVE jest całkowicie darmowa. Nie wiąże ... bo wie, że im więcej miejsca zostawi, tym będzie bliżej drugiego. Wie, że im więcej rzeczy doświadczasz, tym bardziej cenisz to, co czyste, czyste i wysokie.
Kochali się ... połączyli swoje trójwymiarowe fizyczne ciała zakorzenione w materii, sprawiając, że latali przez światło swoich dusz i wzajemnie podnosząc wibracje. Latali ... latali razem przez wszechświat dzieląc się tym, co do tej pory było tęsknotą, najintensywniejszą intensywnością, najsłodszą i najcieplejszą miłością, najczystszymi słowami, wszystko z oderwania, od teraźniejszości.
Postaramy się żyć chwilą - powiedzieli sobie. Z tego poziomu czasami trudno to zrobić, ale przypomniał jej, że w tym pakcie był to jeden z warunków, których nie można złamać, ponieważ jeśli to zrobisz, reszta paktu pójdzie prosto na katastrofę.
Przypomniała mu, że jest Marią Madaleną i że daleko od upadku przyleciała na Ziemię, by latać.
Talenty kultywowane na innych płaszczyznach są ich narzędziami do świecenia, ich tożsamością i językiem. I ... że gdyby zaimpregnował je światłem, pozwolą mu dotrzeć do najgłębszych zakątków ludzkich serc z tym, co jest jego pasją,
... i pożyczyła mu pierwsze narzędzie, które to uczyniło, przybliżając go trochę bliżej światła i miłości.
Daleko od siebie są noce gwiazd, na niebie Wszechświata, nie pamiętając poranka, że tak jak w tym pakcie, nadal knują rzeczy, które później staną się rzeczywistością ...
Bez względu na odległość między duszami, kiedy są połączone, zawsze są i zawsze będą.
"Będziemy żyć Miłością w inny sposób, w sposób, który jest mało zrozumiały ... będzie tak wyjątkowy i tak nietypowy, że praktycznie nikt, nawet my, nie może tego nazwać"
Coś, co nie ma ludzkiego imienia, ale ma na duchowym, niebiańskim poziomie. Nie potrzebuje prawdziwych kwalifikacji, ponieważ jest bardziej realna niż rzeczywistość, w której żyjemy na co dzień.
Nie wiedzą jeszcze, w jakim kierunku pójdzie ten pakt, bo praca jest w toku i do końca ich życia, kiedy spotkają się znowu, jedną noc bez nocy lub jeden dzień bez dnia, poza czasem i na innym planie, będą wiedzieć, co zrobili, dlaczego to zrobili i że nie muszą już bawić się miłością trójwymiarową, chyba że robią to dla przyjemności. Bo wtedy, w ten dzień bez nocy, bez czasu i przestrzeni, będą zjednoczeni jak zawsze, tym, co ich łączyło od zawsze i co ich na zawsze zjednoczy: wspólnicy, towarzysze tylu żyć, kochankowie, przyjaciele, bracia ...
Uśmiechną się, gdy zdadzą sobie sprawę, że pośród tak wielu ról i ról czasu, zawsze łączyły ich dwie rzeczy: że byli aniołami i że znali MIŁOŚĆ...
Szczęścia i miłości Podróżnicy
Drogocenne Dusze ...