Na ile cenisz siebie jako kobieta w relacji z mężczyzną?

Czy nie dajesz zbyt wiele?

O zdrowej wymianie.

Na poziomie energetycznym, energia seksualna płynie od kobiety do mężczyzny. Jeśli Tobie jest dobrze, on dostaje energię przyjemności i potężną dawkę energii, która od Ciebie emanuje. Ta energia jest paliwem dla mężczyzny do działania w świecie. Dlatego od wieków kobiety starają się być atrakcyjne, seksualne, bo jest w tym moc przyciągania, a mężczyźni pragną kobiet seksualnych, bo od nich płynie siła.

Następnie, kobieta ma moc dawania mężczyźnie swojej miłości. Obdarowuje nią mężczyznę okazując czułość, troskę, słowa i gesty miłości i napełniając nią cały dom. Tym samym pozwala mężczyźnie otworzyć jego własne serce, rozmiękczyć zbroję, aby mógł odpocząć, zrelaksować się w błogiej, miękkiej, subtelnej energii miłości.

Żeby tak się mogło stać, kobieta potrzebuje dostawać od mężczyzny. Co daje mężczyzna? Przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, zatroszczenie się o sprawy bytowe takie jak dom, jedzenie. Mężczyzna dzieli się na poziomie materialnym swoimi osiągnięciami, dokonaniami, uznaniem w świecie i może obdarowywać kobietę różnymi darami i dobrami materialnymi, wynikającymi z tego działania. Mężczyzna daje także kobiecie status partnerki lub żony i wszystko, co się z tym wiąże.

Co dzieje się dzisiaj, kiedy kobiety oddają swoją cenną energię seksualną i miłosną mężczyznom za darmo, nie dostając nic w zamian?

Nie dostają niczego ani na poziomie fizycznym, materialnym (1 czakra) i nie dostają statusu partnerki, żony, uznania (3 czakra). Natomiast oddają swoje ciało i energię seksualną (2 czakra) i oddają swoje serce, angażując się emocjonalnie (4 czakra).

Mało tego, kobiety potrafią dawać również z 1 czakry, która jest domeną mężczyzn. Następuję szybkie poznanie na tinderze lub innym portalu. Zapraszają mężczyzn do siebie, tworzą przestrzeń do spotkania, gotują im, karmią, podając pod nos talerz jedzenia w przerwie od seksu. Mężczyzna nic nie musi, nie musi się starać, zabiegać, zdobywać. Przychodzi z pustymi rękami i dostaje wszystko na tacy. Na dodatek kobieta się we nim zakochuje, oddając mu ciało i serce, a po cichu licząc że on to odwzajemni.

Kochane, nie tędy droga. Uszanujmy zasady wymiany energetycznej, które działają od tysiącleci i będą działać dopóki jesteśmy w ciałach fizycznych jako kobieta i mężczyzna.

Uszanujmy energię męską, która jest silna, proaktywna, ukierunkowana na działanie. Dajmy przestrzeń i otwórzmy się na przyjmowanie. Mężczyzna daje pierwszy, zdrowa energia męska chętnie daje, chętnie działa.

I przede wszystkim uszanujmy siebie, zobaczmy jakim jesteśmy pięknym i potężnym rezerwuarem energii seksualnej i energii miłości.

Uszanujmy to, że dajemy samą swoja obecnością. Kiedy wyglądasz i czujesz się dobrze – dajesz! Sami chętnie przebywamy, wśród osób które roztaczają wokół siebie piękną, radosną, spokojną aurę. To nas karmi, to jest naturalne! To jest jak pobyt w pięknym miejscu, gdzie świeci słońce, jest zieleń i wdychasz świeże powietrze.

Swoim sposobem bycia, swoja żywotnością, radością, spokojem, łagodnością, ciepłymi słowami, pięknym uśmiechem – my karmimy innych. Jeśli dodamy do tego zmysłowość, seksualność, przyjemność i jeszcze miłość… to jest bardzo wiele. Zacznijmy cenić kim jesteśmy i co mamy, nie rozdawajmy swojej energii za bezcen.