Miłość ma wymiar duchowy tzn., że to co dotychczas nazywaliśmy miłością fizyczną czy emocjonalną nie było miłością. Było zbiorem uzależnień, schematów, oczekiwań i warunków. Miłość starego formatu przychodziła jako coś zwanego zakochaniem, które zamieniało się w warunkowanie kierowane egotycznymi pobudkami np. wyglądem, pociągiem seksualnym, warunkami materialnymi i innymi scenariuszami, które zbudowaliśmy na bazie schematów.

Miłość to wibracja, to energia w postaci fali o określonej częstotliwości. Jeżeli wibrujesz falą miłości to również przyciągasz do siebie falę o takiej samej częstotliwości, która ma taki sam poziom koherencji Serca i Umysłu w momencie kontaktu – zderzenia tych fal. Wówczas wytwarza się energia miłości, która może być transformowana w miłość uniwersalną do wszystkiego i wszystkich. Otwiera się tzw. wewnętrzny wszechświat.

Miłość nowego paradygmatu przychodzi bez pytania, zagląda duszy w oczy i rozpoznaje wibracje innej istoty. Cechą odróżniającą obie miłości jest magnetyzm. Zjawisko to nie znane jest w miłości wg starych wzorców. Jest to rodzaj wibracji energetycznej, w której energie partnerów mieszają się wytwarzając gęstą chmurę energetyczną (opisuję to dostępnymi definicjami, które pomogą zrozumieć ten poziom wibracji). Ta chmura energetyczna jest tzw. portalem energetycznym, który pozwala otworzyć się na inny wymiar, dużo lżejszy energetycznie, o niższej gęstości. Tam przenoszą się istoty energetyczne (zwane potocznie duszami), bo ciała w tej postaci węglowo-krzemowej są zbyt gęste, aby zmienić wymiar.

Takie spotkania często są poza świadomością partnerów, gdyż zmieniając wymiar energetycznie przebywają w nim inną ilość czasu niż ten mierzony w ziemskich jednostkach. Czas liniowy czyli przeszłość, przyszłość i teraźniejszość jest tylko umowna w przestrzeni ziemskiej. W tej wyższej przestrzeni zachodzi interakcja i porozumienie między istotami np. rozmowa lub nawet wykonywanie pewnych czynności, a nawet tzw. drugie życie (tzn. kolejna gra świadomości). I tak w wymiarze ziemskim może to trwać kilka minut, zaś w wymiarze energetycznym kilka dni, tygodni, miesięcy (licząc w jednostce ziemskiej).

Po takim spotkaniu zdarza się, że partnerzy nie są świadomi ani co się wydarzyło, ani o czym rozmawiali, ani ile to trwało. Taka interakcja może się odbyć również bez fizycznego kontaktu np. poprzez kontakt on-line, gdyż energie potrafią się poruszać bez barier czasowych i przestrzennych (odległościowych).

W czasie takiego zbliżenia energetycznego fizyczne ciała osób znajdują się w czymś w rodzaju kanału ochronnego, obrazowo nazwę to energetyczną kopułą ochronną. Stanowi to pewnego rodzaju zabezpieczenie również wizualne, dla cudzych oczu i innych ludzkich zmysłów.

Dlaczego tego mistycznego uczucia nie doświadczają wszyscy, ponieważ to nie Ty decydujesz czy jesteś już gotowy, aby się z tym zmierzyć. Dlatego nie oczekuj i nie szukaj miłości, po prostu doświadczaj życia w zgodzie z czystością serca, a kiedy wszechświat uzna, że jesteś gotowy sam wyśle strzałę Amora, która ugodzi Cię w samo centrum Twojego wewnętrznego Wszechświata. Nazywam to Dotykiem Duszy. W mistyce rozumiane jest jako zesłanie Ducha Świętego. Więc nie czekaj na tzw. miłość, przyjdzie jak będziesz gotowy.

Kiedy jesteś gotowy na to doświadczenie otrzymasz je często w najmniej odpowiednim momencie swojego życia i świat zapyta: Czy jesteś gotowy na kolejny etap? I tu dokonujesz wyboru zgodnie z wolą Twoją lub jak ktoś uważa Wolą Stwórcy (zwanego Bogiem, to tylko nazewnictwo dla lepszego wytłumaczenia, bo Ci co wierzą w Boga potrzebują zaakceptować, że sami są częścią tej energii twórczej).

Stwórca to Bóg zwany Jaźnią, Umysłem Boga, Źródłem, Wszechświatem, Prawdą, Universum, Centralnym Słońcem czy po prostu Świadomością lub Miłością. Zapewne wiele systemów wierzeń czy religii ma na to szereg innych określeń jako poplątane języki i ich mylne rozumienie, ale cel do źródła jest jeden – Miłość. Tej energii pragną wszyscy, nawet jeśli ukrywają to pod wieloma maskami, cieniami czy innymi rzeczami, które nazywają ziemskimi celami (np. materialnymi, sukcesem czy świętym gralem…).